niedziela, 16 listopada 2014

Tajlandia 2014


16.11.2014

Witam Was moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)

Co u Was?

U mnie bardzo ok :) Rano ćwiczyłem na materacu. Spociłem się i zmęczyłem, mimo klimatyzacji. Poszedłem pod prysznic, ubrałem się i zszedłem na dół. Pomagałem Kasi :* przygotować śniadanie. Później umyłem naczynia.
W okolicach południa pojechałem na spacer. Jak zwykle do portu :) Zostałem tam na lunch. Kolejno dostałem telefon: - Hej, Łukasz! Gdzie jesteś? Czekam na Ciebie na basenie. - rozpoznałem w słuchawce głos Kasi :* 
Cóż było robić? Trzeba było pop…. :D

Późne śniadanie 
 popołudniowy spacer 

 molo

 w stronę lądu 
 horyzont
 ozdoby przed restauracją
 sombrero
 balony
 szejk ananasowy
 lunch
 + ryż
 w restauracji

kokosy
 basen
 Kasia :* + lunch
 kapelusz


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz