czwartek, 31 lipca 2014

Manian feat. Carlprit - Don't Stop The Dancing

https://www.youtube.com/watch?v=_zrP-q5vg_s

31.07.2014 - Notatka i zdjęcia

Witam Was moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)


Co u Was?

U mnie wszystko ok :) Po południu, byłem na tajskim lunchu z Tatusiem :* Choć poprosiłem o not spicy, jak dla mnie było very spicy! :D Ale jakoś przełknąłem :)
Później pojechaliśmy do domu, by odpocząć i pobawić się z Adasiem :* i Julkeczkiem :* Z Adasiem mam zdjęcia podczas szaleńczej zabawy >:D 
I to było by na tyle z dzisiaj. Jutro od rana, czeka mnie replay! :)

tajski lunch 
 lilia wodna 
 papaja 
 zbliżenie na owoce


 róże chińskie 
 palmy kokosowe
 Adaś podczas szaleńczych zabaw 
 + ja



Rebel & Dimaro & Chris Willis - Watch The World Go By


https://www.youtube.com/watch?v=wr0azNuBb9k

środa, 30 lipca 2014

30.07.2014 r. - Wpis i foty

Witam Was  moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)


Co u Was?

U mnie wszystko ok :) Na lunch byłem z Tatusiem :* w tajskiej restauracji. Zmówiłem sobie danie o stopniu pikanterii medium (ale i tak okazało się być wściekle ostre!). Następnie pojechaliśmy do domu. Julek :* z Babcią :* czytali książkę Następcy dinozaurów. Potem Juluś :* z Tatusiem :* pojechali motorem na lekcje tajskiego. 
 Po godz. 10 - tej pojechałem na pierwszy dziś spacer. Tylko po ulicy, gdyż później zaczęło się piekło (pod względem temperatury). Wróciłem do domu i podłączyłem mój skuter elektryczny do ładowania. Wkrótce zjadłem lunch tajski oraz naszkicowałem dwa szkice: 1 = twarz kobiety,
 2 = żabka na liściu. 
Julek :* odrabiał zadanie z Mandaryńskiego :) a ja osuszyłem ice coffee i ruszyłem na spacer. Zrobiłem znów kwiaty oraz traktoro-rower w ogrodzie sąsiadów >:D

------------------------------------------------------------------------

Wieczorem, wybrałem się do Angel Baru na jedno piwko :) Poznałem śliczną Tajkę :* o Imieniu Ney. Cyknąłem sobie zdjęcia i miło rozmawialiśmy :)




























Sandro Silva & D.O.D - Chasing Dreams

https://www.youtube.com/watch?v=6thgdLDkLgo

wtorek, 29 lipca 2014

Choroby domowe - 29.07.2014 rok

Witam Was moje 

Kochane! :* / moi 

Kochani! ;)


U mnie szpital w domu… :( Adaś smarka, Julek kaszle… :( Mnie jak na razie nic nie chwyta. 
Rano, byłem na mrożonej kawie >:D powiem to jeszcze raz, że kocham jej smak! <3 
Na polu panował prawdziwy upał! +31°C a odczuwalna temp. to 34°C!!!
Dopiero popołudniu (około 16 - tej) wyjechałem na spacer. Jak zwykle do C. S., czyli do centrum sportu :)





















https://www.facebook.com/lukas.paulo