czwartek, 31 lipca 2014
31.07.2014 - Notatka i zdjęcia
Witam Was moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)
Co u Was?
U mnie wszystko ok :) Po południu, byłem na tajskim lunchu z Tatusiem :* Choć poprosiłem o not spicy, jak dla mnie było very spicy! :D Ale jakoś przełknąłem :)
Później pojechaliśmy do domu, by odpocząć i pobawić się z Adasiem :* i Julkeczkiem :* Z Adasiem mam zdjęcia podczas szaleńczej zabawy >:D
I to było by na tyle z dzisiaj. Jutro od rana, czeka mnie replay! :)
tajski lunch
lilia wodna
papaja
zbliżenie na owoce
róże chińskie
palmy kokosowe
Adaś podczas szaleńczych zabaw
+ ja
środa, 30 lipca 2014
30.07.2014 r. - Wpis i foty
Witam Was moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)
Co u Was?
U mnie wszystko ok :) Na lunch byłem z Tatusiem :* w tajskiej restauracji. Zmówiłem sobie danie o stopniu pikanterii medium (ale i tak okazało się być wściekle ostre!). Następnie pojechaliśmy do domu. Julek :* z Babcią :* czytali książkę Następcy dinozaurów. Potem Juluś :* z Tatusiem :* pojechali motorem na lekcje tajskiego.
Po godz. 10 - tej pojechałem na pierwszy dziś spacer. Tylko po ulicy, gdyż później zaczęło się piekło (pod względem temperatury). Wróciłem do domu i podłączyłem mój skuter elektryczny do ładowania. Wkrótce zjadłem lunch tajski oraz naszkicowałem dwa szkice: 1 = twarz kobiety,
2 = żabka na liściu.
Julek :* odrabiał zadanie z Mandaryńskiego :) a ja osuszyłem ice coffee i ruszyłem na spacer. Zrobiłem znów kwiaty oraz traktoro-rower w ogrodzie sąsiadów >:D
------------------------------------------------------------------------
Wieczorem, wybrałem się do Angel Baru na jedno piwko :) Poznałem śliczną Tajkę :* o Imieniu Ney. Cyknąłem sobie zdjęcia i miło rozmawialiśmy :)
wtorek, 29 lipca 2014
Choroby domowe - 29.07.2014 rok
Witam Was moje
Kochane! :* / moi
Kochani! ;)
U mnie szpital w domu… :( Adaś smarka, Julek kaszle… :( Mnie jak na razie nic nie chwyta.
Rano, byłem na mrożonej kawie >:D powiem to jeszcze raz, że kocham jej smak! <3
Na polu panował prawdziwy upał! +31°C a odczuwalna temp. to 34°C!!!
Dopiero popołudniu (około 16 - tej) wyjechałem na spacer. Jak zwykle do C. S., czyli do centrum sportu :)
https://www.facebook.com/lukas.paulo
Subskrybuj:
Posty (Atom)