Witam Was moje
Kochane! :* / moi
Kochani! ;)
U mnie szpital w domu… :( Adaś smarka, Julek kaszle… :( Mnie jak na razie nic nie chwyta.
Rano, byłem na mrożonej kawie >:D powiem to jeszcze raz, że kocham jej smak! <3
Na polu panował prawdziwy upał! +31°C a odczuwalna temp. to 34°C!!!
Dopiero popołudniu (około 16 - tej) wyjechałem na spacer. Jak zwykle do C. S., czyli do centrum sportu :)
https://www.facebook.com/lukas.paulo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz