11.11.2014
Witam Was moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)
U mnie wszystko ok :) Jak co rano, ćwiczyłem na materacu. Potem poszedłem się myć.
Nikogo nie było w domu.
Stworzyłem gwiazdki/wybuchy Photoshop - owe. Później pojechałem na lunch. Wróciłem, zrobiłem sobie popołudniową kawę i znów wybyłem :D
Skierowałem się do portu nad morze. Nie było prażącego słońca. Po objechaniu krótszego mola, znalazłem się na dłuższym. I na tym dłuższym właśnie chodziłem. Spotkałem znowu uśmiechnięte Tajki :* i uśmiechniętych Tajów ;), którzy albo spacerowali, albo jogowali, albo pracowali.
W końcu zatrzymałem się w jednej z restauracji. Tam zjadłem lekko pikantne danie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz