15.08.2014
Witam Was moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)
Przepraszam, że nie po kolej, ale gdzieś mi się zapodziały fotki…
Wczoraj lał od rana siąpiący deszcz, który utrudniał nam przejście do auta. Padało nawet, gdy dojechaliśmy do Land&House' s Park.
Dopiero w okolicach 17 - tej deszcz ustał na sile i Julek mógł pohuśtać się na linie.
Z gorszych wieści, Adaś się rozchorował i się bardzo martwimy… :( Dzisiaj jest już lepiej, ale nie całkowicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz