16.08.2014
Witam Was moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)
Co u Was?
U mnie wszystko ok :) Byliśmy z Tatusiem :* w restauracji na śniadaniu. Zgodnie wybraliśmy lokal oferujący kuchnie europejską. Deszczyk lał jakby zwariował. Później pojechaliśmy po Julka :* i na Tata :* zabrał nas na Crossy >:D On tylko jeździł. Okrążał tam i s powrotem wytyczony szlak z kałużami i innymi przeszkodami.
Po jeździe strasznie zgłodniał (ja nie aż tak bardzo jak on, ale też). Wybraliśmy się więc do restauracji z tym razem tajskim jedzeniem.
przyroda w lokalu
mistrzowskie śniadanko :)
kawa
ulewa
płaskorzeźba
deszczy
z Tajką Boom :* i z właścicielem toru motocrossowego
Tata :* na crossie :)
i ruszył! :D
jedzie :)
Julek :* zafascynowany
przejazd przez kałużę
w kałuży :)
i znów przed kałużą
Tatuś! :*
Lunch + szejka ananasowy
https://www.facebook.com/lukas.paulo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz