sobota, 30 maja 2015

Tajlandia 2015


30.05.2015

Witam Was moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)

U mnie wszystko ok :) Przed południem byliśmy nad stawem ze słodką wodą. Wypuszczaliśmy żółwiki na wolność. Oby tam znalazły lepsze warunki i swoje miejsce. 
Następnie pojechaliśmy na tor motocrossowy. Julek <3 :* okrążał tor - jak mi się wydawało - nieskończoną ilość razy. Ale miał z tego radość i pełną satysfakcję :) Tobias - Jego nauczyciel też jeździł a swoim Monsterze :D 
Potem poszliśmy do Pier 42 na basen. Najpierw jednak zjedliśmy lody, a ja napiłem się mrożonej gorzkiej kawy z mlekiem i bitą śmietaną. 
Wieczorem Na kolacje był pyszniutki gulasz z ziemniaczkami i kapustą kiszoną. 






























A co u Was? :o

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz