środa, 1 października 2014

Tajlandia 2014


1.10.2014

Witam Was moje Kochane!


U mnie wszystko ok :) Na śniadanie zjadłem sałatkę z warzywami, jajkiem i szynką. 
Chwilkę po południu oberwała się chmura i zaczęło lać ja z cebra! 
Przed 14 - tą byłem zobaczyć jak tam Festwal Wegetariański się rozwija w Chalong :) Nie widziałem na szczęście (jak na razie…) żadnych pochodów. Głównymi ulicami są rozwieszone flagi, są też sporych rozmiarów figurki. Byłem w  porcie i cyknąłem 6 widoczków. Poza tym kupiłem i zjadłem naleśnika w sosie czekoladowym (bo z bananami już nie było…). Ali i tak był pyszny! 
Objechałem raz jeszcze plaże i wróciłem do domu.

 sałatkę z warzywami, jajkiem i szynką
 jajka z pieprzem
 deszcz
 rozpoczęcie Festwalu Wegetariańskiego
 rondo w Chińskich flagach
 orchidee, czyli storczyki
 lilia wodna
 morze itp
 samży się mój naleśnik :D
 Nie sam się smaży… :)
 Genesi - Indyjski Bóg Mądrości





A co u Was?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz