9.09.2014
Witam Was moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)
U mnie wszystko ok :) Do południa padał deszcz. Żeby do padał: Lał! Nie wychodziłem z domu. Ćwiczyłem, jadłem, piłem, bawiłem się z Adasiem. Julek był w szkole. Zjadłem tajski makaron na lunch. Popołudniu nie było czasu na wyjazd "elektrykiem", gdyż pojechałem z Juleczkiem i Tatusiem na Cross a. My z Tatą byliśmy widzami, a J. jeździł. Idzie mu coraz lepiej :) Jest twardym zawodnikiem!
Wieczorem zjadłem kotlety z ryżem na ciepło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz