wtorek, 30 września 2014

Tajlandia 2014



30.09.2014



Witam Was moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)

Co u Was?

U mnie wszystko ok. Na lunchu byłem z Tatusiem :* "Na schodkach". Zamówiłem sobie krewetki w sosie słodkim i ryż. Zapragnąłem masażu… Pierwszy salon okazał się zamknięty. Miał nawet obrońce! Zrobiłem foto dla dokumentacji. W drugim dopiero znalazłem Tajkę :* z którą umówiłem się na za godzinę. Pojechałem do portu, gdzie jak zwykle trzaskałem foty. Mam też kilka zrobionych przez spacerujących. Później pojechałem na masaż! >:D Zrobiła mi olejkowy masaż całych nóg, pleców, rąk i karku. Poznałem jej Imię: Kai :* Nie dość, że zostałem wymasowany i w ogóle, dostałem jeszcze sztuczną lilię wodną! >:D (bo fotkowałem i powiedziałem po tajsku, że to piękne kwiaty!) :) 
Po przyjeździe do domu, Tata :* postanowił, że idzie na kolację i czy nie chcę pójść razem z nim. Zgodziłem się! 





































P. S. Mile widziane Wasze komentarze/liki :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz