Tajlandia 2014
Witam Was moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)
Wczoraj byliśmy na obiedzie z Mamusią :* w Rawai Beach. Tradycyjnie trzeba było przejść się przez targ rybno-owocowo-morski i wybrać co chce się zjeść i jak ma to być przyrządzone. Potem zajęliśmy miejsca przy stolikach i czekaliśmy, aż wszystko się usmaży/ugotuje/czy Bóg wie jak inaczej. Zrobiliśmy sobie z Misiem pamiątkowe zdjęcia z Mamą. W końcu kelner przyniósł zrobione dania i zaczęliśmy się rozkoszować smakami. Na wstępie przyszły surowe małże. Później weszły muszle na dwa sposoby. Kraby i krewetki. Było pyszne!
Popołudniu, gdy pożegnaliśmy Mamusię <3, pojechałem do C. S. Najpierw trochę poćwiczyłem na siłowni, a później pojechałem na spacer.
Co u Was?
Sapery
ryby i owoce morza
:)
Mamusia <3 :*
+ Miś <3 :*
surowe małże + sos
małże w brązowych łupinach
małże w zielonych łupinach
----------------
domki na przeciwko Centrum Sportu
tenis ziemny
ciekawe drzewa
zapraszam też na:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz