sobota, 14 czerwca 2014

Deszczyk

Deszczyk

Padał deszczyk na "Widoku".
Nie widziałem żadnego potoku.
Za to rosły ładne kwiatki.
Zerwałem je i poszedłem do sąsiadki! 
Sąsiadka bardzo była zaskoczona,
Poczuła się - chyba - jak ma przyszła żona!
Jednak rozwiałem jej te przypuszczenia, mówiąc jej (nie zgodnie z prawdą), że idę do więzienia!
Jednak ona mi ślepo uwierzyła, 
i odtąd w nie spokoju żyła.
Aż pewnego wieczoru, by dodać tej opowieści koloru,
Zaprosiłem ją na kolację do siebie,
Żeby poczuła się jak w siódmym niebie!
Odkręciłem wszystko co było fałszywe,

A ona mnie namiętnie pocałowała w grzywę! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz