Witam Was moje Kochane! :* / moi. Kochani! ;)
Wczoraj byłem w Kościele Św. Wojciecha na Rynku Głównym. Była Msza Święta za duszę mojej Prababci (3 rocznica Jej śmierci). Zgromadziła się spora grupa osób. Po mszy Dziadek z Panią Bożenką pojechali do siebie, ja zaś poszedłem z Ciociami i wujkami na obiad.
A dzisiaj coś dostałem kataru. Ale nie czuje się źle czy coś, po prostu mam katar. Ponieważ na polu była piękna słoneczna pogoda, wyszedłem w okolicach południa na krótki spacer. Babcia robiła zakupy, ja zaś trochę chodziłem, później usiadłem na ławce i chwytałem promienie słoneczne ;) (raczej się ogrzewałem :) )
z Panią Bożenką i Kościołem Mariackim w tle
Wnętrze Kościoła Św. Wojciecha
Rodzina <3
humor historyczny :D
Ale bryka! >:D
------------------------------------------------------
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz